Dobrze, że obok jej łóżka nie stało gorące kakao, bo to byłaby tragedia dla kobiety, która smaruje swoją głęboką ranę pierwszą rzeczą, którą zobaczy po obudzenia w obcym miejscu xD
"Czy nie ma balsamu w Gileadzie? Albo czy nie ma tam nikogo, kto uzdrawia? Dlaczego więc nie nastąpiło wyzdrowienie córy mego ludu?" Dla ludzi którzy nie wiedzą o co chodzi.
Świetny komiks, czytam go od początku, tylko jakoś nigdy nie mogłam się zebrać i skomentować, jestem taki typ niekomciowy. Zazwyczaj taki sposób rysowania ludzi niezbyt mi się podoba, wolę nieco mniej kanciaste postacie, ale tutaj jest inaczej i bardzo mi on pasuje do całego komiksu. Jedyne, co mi przeszkadza, to trochę krótkie odcinki, mimo że już było dość sporo części, to tak naprawdę akcja rozwija się dość powoli, a mnie zżera ciekawość, co będzie dalej :D No ale tak urok internetowych komiksów.
Dobrze, że obok jej łóżka nie stało gorące kakao, bo to byłaby tragedia dla kobiety, która smaruje swoją głęboką ranę pierwszą rzeczą, którą zobaczy po obudzenia w obcym miejscu xD
OdpowiedzUsuńNic nie wiesz o medycynie, SpellCasterze!
Usuń(to tak jak ja)
UsuńDzięki bogom, że znam się chociaż na zdrowym rozsądku.
UsuńLudzkim odruchem jest bawić się dziurami we własnym ciele xD cieszmy się wszyscy że nie był to balsam perfumowany.
UsuńObudziła sie bez nerki? :D
OdpowiedzUsuńEeee, ja co prawda nie po medycynie, ale nerki to raczej po drugiej stronie są... ;P
Usuńto na pewno szok pourazowy...!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny komiks! Bardzo smaczny, momentami mi się odrobinę kojarzy z Sandmanem, ale nie wyczuwam nim inspiracji :)
OdpowiedzUsuń"Czy nie ma balsamu w Gileadzie? Albo czy nie ma tam nikogo, kto uzdrawia? Dlaczego więc nie nastąpiło wyzdrowienie córy mego ludu?"
OdpowiedzUsuńDla ludzi którzy nie wiedzą o co chodzi.
Świetny komiks, czytam go od początku, tylko jakoś nigdy nie mogłam się zebrać i skomentować, jestem taki typ niekomciowy. Zazwyczaj taki sposób rysowania ludzi niezbyt mi się podoba, wolę nieco mniej kanciaste postacie, ale tutaj jest inaczej i bardzo mi on pasuje do całego komiksu. Jedyne, co mi przeszkadza, to trochę krótkie odcinki, mimo że już było dość sporo części, to tak naprawdę akcja rozwija się dość powoli, a mnie zżera ciekawość, co będzie dalej :D No ale tak urok internetowych komiksów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia :)
Lawinia